Suplementy dietetyczne
Jeżeli odżywiasz się odpowiednio (czyli stosujesz tzw. zrównoważoną dietę), to ryzykujesz własnym zdrowiem, wierząc w zapewnienia potentatów przemysłu spożywczego, że nie potrzeba ci dodatkowych witamin czy składników mineralnych. Od dziesiątków lat poglądów jest propagowany w USA przez Administrację Żywności i Leków (FDA – Food and Drug Administration) – organizację, która niemal od początku swego istnienia jest nastawiona nieprzychylnie do suplementów dietetycznych.
W 1995 roku FDA zabroniła wręcz producentom suplementów cytowania w publikacjach reklamowych tekstów firmowanych przez inne agencje rządowe (chociażby Departament Rolnictwa) oraz wyników pewnych badań naukowych, jeżeli cytaty wspominały o zaletach stosowania suplementów dietetycznych. Na mocy pewnego ustępu z Education Act z 1994 roku wytwórcom wolno opisywać „działanie” swoich produktów w ulotkach reklamowych oraz na opakowaniach. To niewiele, ale i tak jest to znaczny postęp w stosunku do wcześniejszej sytuacji.
Mając tak ograniczony dostęp do rzetelnych informacji, zapewne pozostaniesz w gronie osób „przeciętnie zdrowych”, czyli w istocie niezbyt zdrowych. „Przeciętna” jest bowiem marna; częste przeziębienia czy inne infekcje, bóle głowy, zmęczenie, choroby przyzębia, zaburzenia menstruacyjne u kobiet, niepokój, bezsenność, otyłość, szybko postępujący proces starzenia się, schorzenia serca, nowotwory, przedwczesna śmierć… Nie musisz się godzić na taki stan rzeczy.